Stanisław Michalkiewicz – Polska w Unii Europejskiej

Polska w Unii Europejskiej

Polska w Unii Europejskiej – Stanisław Michalkiewicz – Rabka 2010

Polska w Unii EuropejskiejTraktat Lizboński

[…] Jeśli chodzi o Traktat Lizboński on zmienia zupełnie, w sposób istotny zmienia, położenie prawno  międzynarodowe państw członkowskich. Nie tylko Polski ale wszystkich państw członkowskich, dlatego, że podstawowym postanowieniem Traktatu Lizbońskiego jest proklamowanie nowego podmiotu prawa międzynarodowego, to znaczy Unii Europejskiej, nowego państwa. W prawdzie wszyscy zwolennicy integracji czy zwolennicy Unii Europejskiej przekonują nas, nawet jak nie trzeba nas przekonywać, że to nie jest państwo. Że Unia Europejska na pewno nie jest państwem. No ale skądinąd doświadczenie życiowe nam podpowiada, że jak coś ma cztery nogi i nie nie ma oparcia to może być stołem, a jak ma cztery nogi i ma oparcie to może być krzesłem.

Jeżeli jakiś podmiot prawa międzynarodowego, którym Unia Europejska niewątpliwie jest, i to nikt temu nie zaprzecza, ma wszelkie cechy państwa, to znaczy ma terytorium, bo terytorium Unii Europejskiej obejmuje terytoria wszystkich państw członkowskich, więc Unia Europejska ma terytorium, ma ludność, ponieważ od 1 grudnia wszyscy od momentu wejścia w życie Traktatu Lizbońskiego jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej, czy sobie z tego zdajemy sprawę czy nie to jest inna sprawa, i ma władzę. Oprócz tego ma różne organy, oprócz tego ma również własną siłę zbrojną, co prawda w postaci zalążkowej, ale jednak. Ten zalążek może się w każdym momencie rozwinąć. Więc ma wszystkie cechy państwa. No więc można mieć wątpliwości czy mimo posiadania tych wszystkich cech państwa jest państwem czy nie jest, no ja uważam, że jest. Jak coś ma wszystkie cechy państwa to znaczy, że jest państwem. Z jakiegoś powodu nie wypada o tym głośno mówić, no  to jest inna rzecz.

Unia Europejska jest nowym państwem

Z tego, że Unia Europejska jest nowym państwem jakie pojawiło się na firmamencie światowym wynikają konsekwencje prawno międzynarodowe, bo od razu powstaje pytanie jaki status wobec tego mają państwa członkowskie? Bo powstanie Unii Europejskiej w sposób zasadniczy zmienia formułę europejskiej współpracy. Przed wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego ta europejska współpraca odbywała się w formule konfederacji, to znaczy związku państw. Były państwa bardziej lub luźniej ze sobą związane, ale w każdym bądź razie współpracujące w ramach pewnych traktatów, na przykład porozumienia z Schengen, którego nie podpisała Wielka Brytania a podpisała Polska nawet jeszcze nie będąc w Unii Europejskiej, więc jedne państwa ściślej współpracują ze sobą inne luźniej współpracują ale pozostają odrębnymi państwami. Natomiast w momencie kiedy wchodzi w  życie Traktat Lizboński, kiedy powstaje nowe państwo, to formuła współpracy europejskiej zmienia się z formuły konfederacji, czyli związku państw, na formułę federacji czyli państwa związkowego. Państwa o strukturze federacyjnej. Krótko mówiąc państwa dotychczas ze sobą współpracujące, luźniej lub ściślej, stają się częściami składowymi nowego państwa, które właśnie powstało. No to jaki jest status prawno międzynarodowy części składowej państwa? Czy te części składowe tego nowego państwa zachowują walor niepodległości czy też nie?

Nigdy jeszcze w historii żadna część składowa jakiegokolwiek państwa nie była niepodległa. Mogła mieć autonomię ale nie miała niepodległości, bo przeciwnie, podlegała władzom tego państwa jako jego część składowa. Więc dlatego mówię, że wejście w życie Traktatu Lizbońskiego w zasadniczy sposób zmienia pozycję prawno międzynarodową wszystkich państw członkowskich. Ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego oznacza, w konsekwencji, formalną rezygnację z niepodległości państwowej.

Ratyfikacja Traktatu, a przysięga prezydenta Polski

Dlatego pan Paciej słusznie powiedział, że ratyfikacja traktatu Lizbońskiego, takiego Traktatu, rzeczywiście pozostawała w pewnej sprzeczności z przysięgą jaką składał pan prezydent, każdorazowo prezydent Polski, że będzie bronił niepodległości. Mówiąc nawiasem to słowo,samo słowo prezydent pochodzi o łacińskiego słowa presidium czyli obrońca. Dlatego się nazywa prezydentem, że on ma nas bronić. Przed czym? A no między innymi przed utratą niepodległości. Bo co to znaczy utrata niepodległości? To nie chodzi o to nawet, że nie moglibyśmy mieć flagi własnej czy godła własnego. Taką najpoważniejszą konsekwencją utraty niepodległości jest to, że o bogactwie wytwarzanym przez naród zaczyna dysponować ktoś inny. I może tego bogactwa użyć przeciwko temu narodowi, który to bogactwo wytworzył. Taka jest najgroźniejsza konsekwencja utraty niepodległości.

Od razu chce powiedzieć, że rezygnacja z niepodległości nie musi oznaczać nic złego, bo już się raz zdarzyło w historii naszego państwa, że dwa państwa świadomie zrezygnowały z niepodległości własnej po to żeby utworzyć wspólnie państwo trzecie. Mówię o Unii Lubelskiej w 1569 roku. Korona Polska i Wielkie Księstwo Litewskie zrezygnowały z odrębnej niepodległości po to żeby utworzyć wspólnie nowe państwo pod nazwą Rzeczpospolita Obojga Narodów, które charakteryzowało się tym, że obydwa te człony miały pewną autonomię. Zarówno Korona jak i Litwa miały odrębne wojsko, odrębny skarb, odrębnych urzędników sądowych nawet odrębne sądy najwyższe, bo był Trybunał Koronny, Trybunał Litewski. Natomiast miały wspólnego króla, wspólny sejm, wspólną politykę zagraniczną i wspólną walutę. I one były jednym państwem i nic się strasznego nie stało, mimo że obydwa zrezygnowały z niepodległości. Więc mówię o ty, że to nie musi oznaczać czegoś strasznego. Tyle tylko, że to naprawdę oznacza rezygnację z niepodległości. Więc nie mówmy, że tak nie jest, bo tak jest. Dlaczego nas przekonują, że tak nie jest no to być może, że na tej zasadzie, że w domu wisielca nie wypada mówić o sznurze. (…)

Czy wszystkie państwa zrezygnują z niepodległości?

Pytanie jakie musimy sobie postawić, w związku z tym, że wejście w życie Traktatu Lizbońskiego oznacza rezygnację z niepodległości, brzmi –  czy wszystkie państwa członkowskie zrezygnują z niepodległości z takim samym skutkiem, czy niektóre zrezygnują z niej naprawdę ze wszystkimi tego skutkami a niektóre tylko pozornie? I wydaje się, że ta ostatnia możliwość jest najbardziej prawdopodobna. Że niektóre państwa wprawdzie formalnie rezygnują z niepodległości, ale tylko dlatego, że będą politycznymi kierownikami tego nowego państwa. […]

 

Zobacz także: Izrael w Unii Europejskiej w kontekście żydowskich roszczeń wobec Polski

Facebook Comments

Related posts