Czesi manifestowali przeciw biedzie i wojnie

W sobotę, 11marca 2023 w Pradze odbyła się duża manifestacja, której hasłem przewodnim było „Czechy Przeciw Ubóstwu”. Organizatorem manifestacji na Placu Wacława była pozaparlamentarna partia Prawo, Szacunek, Fachowość PRO ( Právo Respekt Odbornost ), której prezesem jest Jindřich Rajchl. Partia powstała w 2022 roku.

W polskich mediach głównego nurtu wydarzenie to zostało sklasyfikowane jako „manifestacja antyukraińska”. Według naszej prasy wzięło w niej udział około 10 tys. ludzi. Tymczasem w Czechach media podają 20 tys., a źródła zbliżone do organizatorów mówią o nawet o 100-200 tysiącach uczestników demonstracji. Według naszego korespondenta liczba uczestników manifestacji zmieniała się w czasie i pod koniec wynosiła około 20 tys. osób.

W tłumie widać było czeskie flagi i transparenty. Pojawiały się żądania dymisji rządu Petera Fiali. Można było również zobaczyć inne hasła: „hańba”, „STOP NATO”, „szumowiny”, „chcemy pokoju”.

Postulaty ekonomiczne

Pierwszym z postulatów stawianych przez organizatora protestu w Pradze jest obniżenie cen energii elektrycznej, gazu oraz zapobieżenie wzrostowi cen paliw. Spodziewane są także niedobory paliw w nieodległej przyszłości. Czechy znajdują się w czołówce eksporterów energii elektrycznej w Unii Europejskiej, a mimo tego czeskie gospodarstwa domowe płacą za prąd najwyższe stawki. Podobnie jest z cenami gazu. Ceny energii są główną przyczyną rekordowo wysokiej inflacji w Republice Czeskiej. Spowodowało to bankructwa setek prywatnych przedsiębiorstw działających głównie w sektorach energochłonnych, likwidacji niektórych sektorów przemysłu. Wysokie ceny dotykają także budżety domowe zwłaszcza emerytów, samotnych rodziców i młodych rodzin.

PRO domaga się wykupu 100% akcji spółki ČEZ a.s. przez państwo. ČEZ a.s. to spółka zajmująca się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej i ciepła. Ma dominującą pozycję na Czeskim rynku energetycznym i jest jednym z większych przedsiębiorstw w Europie w tej branży. ČEZ a.s. jest obecna w Polsce od 2006 roku, kiedy kupiła elektrociepłownię Elcho i elektrownię Skawina. Planowała także udział w prywatyzacji Tauronu. W 2017 roku poprzez spółkę zależną ČEZ ESCO przejęła OEM Energy w Marklowicach. Wykup firmy przez państwo czeskie pozwoliłoby regulować cenę energii elektrycznej bez ryzyka procesów sądowych ze strony akcjonariuszy mniejszościowych.
Kolejne postulaty ekonomiczne PRO:
– Rezygnacja z ustalania cen kontraktów na krajowe dostawy energii elektrycznej na podstawie poziomów cen określonych przez Europejską Giełdę Energii w Lipsku.

– Natychmiastowe wycofanie się z systemu handlu emisjami CO2 (ETS).

– Zawarcie długoterminowej umowy na dostawy gazu ziemnego na wzór umowy niemieckiej, węgierskiej czy serbskiej.
Rezygnacja z zakupu gazu ziemnego na Europejskiej Giełdzie Energii w Lipsku i regulacja cen gazu ziemnego dla wszystkich kategorii odbiorców zgodnie z ustawą nr 526/1990 Sb. o cenach.

– Zakup sześciu zbiorników magazynowych gazu i instalacja ich na terytorium Republiki Czeskiej i włączenie ich do systemu państwowych rezerw materiałowych.

– Odstąpienie od limitu cenowego importu rosyjskiej ropy ustanowionego przez kraje grupy G7 we współpracy z Unią Europejską. UE i kraje G7 ustaliły limit cenowy na zakup rosyjskiej ropy na 60 dol. za baryłkę. Ten, kto kupi surowiec drożej, nie będzie mógł korzystać z transportu morskiego i powiązanych z nim usług w państwach uczestniczących w porozumieniu.

Realizacja tych postulatów ma spowodować obniżenie cen energii i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego w Republice Czeskiej.

Wolność słowa

Kolejnym tematem poruszanym podczas protestu na Placu Wacława było naruszanie przez czeskie państwo zasady wolności słowa. Zdaniem zabierających głos czeski rząd poprzez tak zwaną walkę z dezinformacją podejmuje systematyczne działania zmierzające do stopniowego ograniczania wolności słowa. Ich zdaniem rząd stopniowo wprowadza narzędzia bezpośrednio zagrażające podstawowym prawom i wolnościom obywatelskim.
Protestujący domagali się między innymi aby czeskie władze nałożyły na operatorów ogólnodostępnych internetowych portali społecznościowych prawny zakaz ograniczania wolności wypowiedzi i prawa do wyszukiwania informacji tam publikowanych, jeżeli takie ograniczenie nie ma na celu ochrony prawa osoby do ochrony jej prywatności.

Domagali się także zobowiązania mediów do dostarczania obiektywnych i wyważonych informacji w swoich przekazach, aby umożliwić ludziom wyrobienie sobie własnej opinii. Media nie mogą nadużywać ochrony, jaką daje im prawo, do manipulowania opinią publiczną. Manifestujący domagali się ustanowienia surowych sankcji za naruszenia wolności słowa oraz likwidacji stanowiska komisarza rządu ds. dezinformacji i mediów, a także zakończenia szpiegowania pracowników administracji publicznej i zagwarantowała im prawa do własnego zdania, prawa do jego wyrażania zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym.

Polityka zagraniczna – wojna na Ukrainie

Manifestujący w Pradze uważają, że w interesie Republiki Czeskiej i jej obywateli leży jak najszybsze powstrzymanie wszelkich działań zbrojnych na Ukrainie i bezzwłoczne rozpoczęcie negocjacji, których wynikiem będzie przywrócenie pokojowego współistnienia narodów regionu, a tym samym zapewnienie bezpieczeństwa całego świata. Wśród manifestujących nie było zgody na promowanie interesów mocarstwa zza oceanu kosztem obywateli Czech.
Ludzie zgromadzeni na Placu Wacława domagali się między innymi przyjęcia deklaracji rządu Republiki Czeskiej, że Czechy dążą do pokojowego rozwiązania konfliktu wojennego na Ukrainie. Kolejnym postulatem było rozpoczęcie międzynarodowych konsultacji z udziałem ONZ w sprawie zorganizowania konferencji pokojowej z udziałem walczących stron oraz Stanów Zjednoczonych, której gospodarzem mogłyby być Czechy. Demonstranci domagali się również zobowiązania rządu, że żadne jednostki wojskowe ani inne jednostki sił zbrojnych nie będą wysyłane za granicę bez uprzedniego wyraźnego mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wyjątkiem od tej zasady miałby być przypadek wysłania zawodowych żołnierzy czeskiej armii na terytorium państw członkowskich NATO w celu wypełnienia zobowiązań wynikających z artykułu 5 Traktatu NATO i to jeszcze pod warunkiem, że nie będzie możliwe zastosowanie łagodniejszych środków w celu wypełnienia tego obowiązku. Zdaniem manifestujących konieczna jest też rewizja podejścia do pomocy materialnej dla Ukrainy. Domagają się zakończenia dostaw sprzętu wojskowego, a dostarczania jedynie pomocy dla sektora cywilnego. Przy udzielaniu pomocy należy uwzględniać możliwości ekonomiczne i interesy Republiki Czeskiej.

Bezpieczeństwo

Osoby zebrane na Placu Wacława domagały się odstąpienia Rządu Republiki Czeskiej od planów zmian w niektórych ustawach i w konstytucji. W związku z wojną na Ukrainie Czeski Rząd pod przewodnictwem Petera Fiala domaga się rozszerzenia swoich uprawnień o możliwość wysyłania sił zbrojnych Republiki Czeskiej poza jej terytorium oraz możliwości zapraszania obcych wojsk na terytorium Republiki Czeskiej, bez zgody parlamentu, w celu w celu ochrony życia i zdrowia obywateli, ochrony wartości majątkowych lub zapewnienia bezpieczeństwa Republiki Czeskiej. Protestowano także przeciw gromadzeniu przez wojsko danych o obywatelach w celu ich poboru. Zgromadzeni w Pradze mówią wprost „wojna na Ukrainie nie jest naszą wojną, nie mamy z Ukrainą umowy o wspólnej obronie”. Od swojego rządu i wszystkich ministrów żądają natychmiastowego zaprzestania używania retoryki, że Republika Czeska jest w stanie wojny lub w której grożą obywatelom Republiki Czeskiej wojną.

Po oficjalnym zakończeniu zgromadzenia grupa osób udała się w okolice pobliskiego Muzeum Narodowego, gdzie domagano się zdjęcia ukraińskiej flagi wywieszonej na budynku muzeum. Interweniowała policja, która zatrzymała kilka osób.

Marek Czapla

 

 

 

 

Facebook Comments

Related posts