Gmina Czernichów na bakier z prawem

O kulawej czernichowskiej demokracji pisałem już w tekście z 4 października 2021 „SYSTEM MONITORINGU WIZYJNEGO RADY GMINY CZERNICHÓW”. Od tamtej pory niewiele się zmieniło. Zauważyłem jedynie, że przybyło protokołów z sesji Rady Gminy Czernichów w Biuletynie Informacji Publicznej. Obecnie ostatni zamieszczony w BIP Protokół nr XXXVII.2021 sesji Rady Gminy Czernichów z dnia 26 kwietnia 2021 r.

Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym w artykule 14 opisuje sposób podejmowania uchwał przez rady gminy oraz  sposób podawania wyników głosowań do publicznej wiadomości. W punkcie pierwszym tego artykułu przeczytać możemy, że „Uchwały rady gminy zapadają zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady, w głosowaniu jawnym, chyba że ustawa stanowi inaczej.”. Oznacza to, że nikt nie ma prawa utajniać samych głosowań, a także ich imiennych wyników, o ile utajnienie nie wynika z ustawy. Innymi słowy, każdy ma prawo zapoznać się z imiennymi wynikami jawnych głosowań, które odbyły się na sesji rady gminy. W punkcie 4 tego samego artykułu możemy przeczytać „Imienne wykazy głosowań radnych podaje się niezwłocznie do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej i na stronie internetowej gminy oraz w inny sposób zwyczajowo przyjęty na obszarze gminy”. Tymczasem w czernichowskim samorządzie ustawa o samorządzie gminnym w tym zakresie nie działa. Imienne wykazy głosowań radnych o ile w ogóle są publikowane, to na tę publikację oczekuje się miesiącami, czasem latami.

 

Obowiązki dotyczące informowania społeczeństwa o tym, co się dzieje na sesjach rady gminy opisuje również Statutu Gminy Czernichów uchwalony w 2012 roku przez Radę Gminy Czernichów. W paragrafie 24, punkt 1 zapisano „Z każdej sesji sporządza się protokół, stanowiący urzędowy zapis przebiegu obrad i podejmowanych rozstrzygnięć. Do protokołu dołącza się listę obecności radnych oraz podjęte przez radę uchwały.”.  W punkcie 2 opisano informacje, które powinny znajdować się w protokołach sesji. Podpunkt 8. Mówi o tym, że w protokołach powinno znajdować się wyliczenie podjętych uchwał wraz z wynikami głosowania. Punkt 5 paragrafu 24 Statutu Gminy Czernichów jest o tym, że „Protokół z przebiegu sesji wykłada się do publicznego wglądu w biurze rady, na następnej sesji rady oraz publikuje się w Biuletynie Informacji Publicznej.” Tutaj wprawdzie nie jest określone w jakim czasie taki protokół powinien być opublikowany w BIP. Należy jednak przyjąć wykładnie z ustawy, gdyż akt prawny niższej rangi, jakim jest statut nie może być sprzeczny z aktem prawnym rangi wyższej, w tym przypadku ustawą. Ustawa zaś mówi wyraźnie, że „Imienne wykazy głosowań radnych podaje się niezwłocznie do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej”.  Tutaj powstaje akademickie pytanie: Ile to jest „niezwłocznie”? W praktyce terminu “niezwłocznie” nie należy utożsamiać z terminem natychmiastowym, termin “niezwłocznie” oznacza bowiem termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu. Z drugiej jednak strony, kilkumiesięczne lub nawet roczne oczekiwanie na publikację protokołu z sesji rady gminy stanowi moim zdaniem poważne naruszenie zapisów ustawowych. Dobrym rozwiązaniem tego dylematu mógłby być zapis ze wspomnianego wcześniej Statutu Gminy Czernichów.  Zapis ten brzmi „Protokół z przebiegu sesji wykłada się do publicznego wglądu w biurze rady, na następnej sesji rady…”. Można z niego wywnioskować, że ostatecznym terminem na opublikowanie protokołu z sesji jest termin rozpoczęcia następnej sesji. Wydaje się to rozsądnym rozwiązaniem dającym urzędnikom czas na dokładne i rzetelne sporządzenie protokołu.

Co zatem stoi na przeszkodzie spełnieniu ustawowych i statutowych wymogów informacyjnych? Być może stwierdzono, że skoro jest zapis audio/wideo z  sesji, to ten protokół nie jest już taki ważny. Tu jednak po raz kolejny zauważam, że zapis wideo z sesji Rady Gminy Czernichów nie spełnia wymogów ustawy, gdyż nie są w nim publikowane imienne wyniki głosowań.

Inne samorządy publikują plansze z imiennymi wynikami głosowań w trakcie przebiegu sesji. Taki obrazek można zobaczyć na przykład w Przasnyszu, Sulęczynie oraz w gminie Lyski. W ostateczności rada mogłaby głosować przez podnoszenie rąk jak głosują radni w Bolimowie.

Czernichowski samorząd od lat cierpi na niechęć do jawności. Wydaje się, że zarówno urząd, jak i rada gminy nie są zainteresowane wprowadzeniem czytelnych zasad komunikacji ze społeczeństwem. Pani Danuta Filipowicz, chwilowa wójcini czernichowska przy okazji ogłoszenia na „fejsiku” „Polityki Antykorupcyjnej”  wspomniała o przestrzeganiu norm prawnych, etycznych, moralnych na najwyższym poziomie, zasad rzetelności, obiektywizmu i uczciwości i na wspomnieniu się skończyło, a jak się wydaje jedynym efektem „Polityki Antykorupcyjnej” było namnożenie prawniczych etatów w urzędzie.  W omawianym przypadku ilość prawniczych etatów w czernichowskim urzędzie nie przekłada się jednak na zgodne z prawem podstawy funkcjonowania samorządowych instytucji. Co ciekawe, w niektórych obszarach troska o przestrzeganie prawa jest nieproporcjonalnie duża do wagi problemu. Takim obszarem jest modernizacja budynku Urzędu Gminy dla niepoznaki zwanego „budynkiem wielofunkcyjnym”. Na ostatniej sesji Rady Gminy Czernichów, 31 stycznia 2022, czernichowska wójcini przekonywała radnych o konieczności dostosowania wspomnianego budynku do obowiązujących przepisów poprzez modernizację poddasza. Ostatecznie radni zatwierdzili przeznaczenie 100 tys. złotych na modernizację „budynku wielofunkcyjnego”. Kwota ta pochodziła z nagrody otrzymanej przez gminę w konkursie „Rosnąca Odporność” , którego celem było zmotywowanie gmin o niskim odsetku zaszczepionych mieszkańców do zaangażowania się w promocję szczepień przeciw COVID-19.

Jak widać na podanym przykładzie są przepisy, których przestrzegać należy i te, których przestrzegać nie warto. Może w tym chodzić o pieniądze, gdyż dostosowanie do zapisów ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym i Statutu Gminy Czernichów nie wiąże się z większymi nakładami finansowymi, a dostosowanie budynku pochłonie sporo pieniędzy.

Dziwi postawa mieszkańców gminy Czernichów, którzy wydają się nie widzieć problemu. Postawa radnych nie dziwi, bo może dla nich lepiej, że niektóre głosowania zobaczą światło dzienne z dużym opóźnieniem.

Marek Czapla

Facebook Comments

Related posts