Waldemar Deska współzałożyciel i leader alternatywnej grupy “DaaB” w 2006 roku zbudował bez pozwolenia na budowę ekologiczną szopę: z nieheblowanych desek, ziemi z działki, folii malarskiej oraz wielu innych materiałów odpadowych, w której zamieszkał wraz z żoną. Za to otrzymał nakaz rozbiórki. Waldek Deska nie naruszył prawa! Nie podporządkował się jedynie wymaganiom administracyjnym! Dziś broni swojego domu przed rozbiórką pisząc pisma do urzędów.
Waldek opowiedział o swoich perypetiach. Jego opowieść znajduje się tu: https://www.program7.pl/otrzymalem-nakaz-rozbiorki-mojego-domu-waldemar-deska/
Waldemar Deska
ul. Zbożowa 23 Kazimierz Dolny
adres Korespondencyjny:
ul. Na Uboczu 2/60
02 791 Warszawa
Kazimierz Dolny 30 kwietnia 2012
dot: PINB.7355/Ka/1/08/12
Pani Jolanta Szołno-Koguc
Wojewoda Lubelski
Uprzejmie proszę o wstrzymanie wykonania rozbiórki mojego domu w Kazimierzu Dolnym przy ul. Zbożowej 23.
Proszę o okres 5 lat na załatwienie moich życiowych spraw, w tym dostarczenie wymaganych, związanych z domem dokumentów, których uzyskiwanie nierzadko uzasadnia tak długi czas.
Domu nie postawiłem w miejscu nie dozwolonym oraz w sposób niedozwolony. Jednak załatwienie wszystkich formalności, nie z mojej winy, wymaga tak długiego okresu.
Wobec problemu życiowo najistotniejszego, przed którym stanąłem, problemu zagrożenia mojego bezpieczeństwa, zdrowia, poziomu życia, oraz konstytucyjnych wolności i praw, związanego z grożącą mi utratą dachu nad głową, proszę o pozytywne załatwienie mojej prośby.
Z poważaniem
Waldemar Deska
Ps.
Niech mi wolno będzie złożyć na Pani ręce dodatkowe informacje.
Mój dom, w połowie ziemianka, w połowie zwykła komórka, nie jest obiektem budowlanym w sensie norm budowlanych. Ale w nim mieszkam, chcę w nim mieszkać i mam prawo w nim mieszkać.
Dom nie stoi w miejscu niedozwolonym, nie powstał w sposób niedozwolony. Spełnia wszystkie wymagania merytoryczne: techniczne, bezpieczeństwa, przyrody, moralności i praw osób trzecich.
Stał się przedmiotem sporu prawnego, w tym sporu o wartości Konstytucyjne oraz wartości ratyfikowanych przez Polskę Międzynarodowych Deklaracji i Kart Praw Człowieka. Niebawem z inicjatywy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka stanie przed obliczem Trybunału Konstytucyjnego oraz Trybunału w Strasburgu.
Aksjologiczną istotą sporu jest ustalenie, czy same względy formalne, bez wgłębiania się w ich merytoryczność, mogą uzasadniać ograniczanie wartości najwyższych: Godności, wolności i praw obywatelskich, czy doktrynę prawną (cyt: WSN w Lublinie) można wynieść ponad Konstytucję. Mówiąc obrazowo, czy można uśmiercić noworodka z powodu wadliwego aktu urodzenia; czy można zburzyć komuś dom z powodu braku jednego dokumentu. Dokładniej: istotą sporu jest ustalenie konstytucyjności wydanego przez Inspektora Nadzoru Budowlanego w Puławach nakazu rozbiórki mojego domu.
Nawet bazując na suchej interpretacji przepisów budowlanych, bez uwzględnienia przepisów konstytucyjnych (czy tak można?) decyzja ta jest wątpliwa:
bo, w dużym skrócie: a. … nie ustalono przyczyny powodującej niemożliwość dostarczenia w nałożonym terminie, wymaganej przez Inspektora Nadzoru Budowlanego dokumentacji, b. … nie ustalono ponad wszelką wątpliwość, czy dom stoi w miejscu niedozwolonym, c. … nie ustalono wpływu braku reakcji organów na wnioski o zmianę Planu Zagospodarowania Przestrzennego z 1998 r., d. … nie ustalono związku problemu z zaniechaniami organów. Oraz cały szereg innych wątpliwości, w tym najistotniejsza: nie ustalono merytorycznego powodu dla jakiego odbiera się obywatelowi prawo do mieszkania we własnym domu.
Konkludując, spór prawny nie zakończony. W najbliższych dniach zostaną wniesione dalsze wnioski, w tym o nadzwyczajną kasację, wznowienie postępowania, ponowny o zmianę Planu, i wniosek zaskarżający sam Plan.
Czy można wyobrazić sobie rozbiórkę domu rodzinnego jedynie z powodu wadliwej dokumentacji … szczególnie, jeśli zawinił urzędnik?
Jednak w woj. Lubelskim staje się to powszechne! Zbyt dużo i trudnych formalności. Nie wszystkich na to stać z powodów ich skomplikowania, finansowych lub czasowych. W okolicach Kazimierza Dolnego oczekiwanie na stosowną dokumentację to 19 lat ( stosowne dowody istnieją!) a niektórzy czynią z tego cnotę ( wypowiedź telewizyjna Inspektora Nadzoru Budowlanego w Puławach )
Dlaczego tak się dzieje?
Dotychczas nie było w Polsce debaty o wartościach konstytucyjnych: Godności człowieka i wynikającej z niej wolności i praw, szczególnie w obszarze, w którym Konstytucja R P oraz Międzynarodowe Deklaracje i Karty Praw nadały wolności i własności status bezwzględny: ograniczenia tylko w zakresie, który nie narusza istoty wolności i własności
Inna debata, którą warto podjąć to dostęp obywateli do praw konstytucyjnych – wymieniona doktryna prawna ten dostęp na razie uniemożliwia.
Przykład „Szopy” dobrze to ilustruje. Decyzje Inspektora Nadzoru a potem wyroki WSA i NSA wydane zostały na zawężonym obszarze, niedopuszczalnym z perspektywy praw człowieka i obywatela. Takie podejście czyni z Konstytucji martwą literę prawa.
Z punktu widzenia praw obywatelskich ( czy je można pomijać?), rozbiórka domu rodzinnego, jedynie na bazie formalnej, bez podstawy merytorycznej jest bezprawna a powód i wartości, dla których zostaje podjęta pozostaje niejasny. Inspektor Nadzoru Budowlanego takiej wartości nie wskazał. Nie wskazał żadnego merytorycznego powodu.
Z poważaniem
Waldemar Deska
do wiadomości:
Starosta Powiatowy w Puławach
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Puławach
Posterunek Policji w Kazimierzu Dolnym
PosełśŚ
* * *
Odpowiedź: Urz.Woj.Lublin 25.05.2012
* * *
Waldemar Deska
ul. Zbożowa 23
Kazimierz Dolny Kazimierz Dolny 5 czerwca 2012
IF-I.7721.4.37.2012.BZ
Pani Jolanta Szołno-Koguc
Wojewoda Lubelski
W odpowiedzi na Pani pismo z 25 maja 2012, szczególnie w odpowiedzi na sentencję zawartą w ostatnim akapicie pisma: „ postępowanie prowadzone będzie w trybie obowiązujących przepisów” chciałbym zwrócić uwagę, że trybie tym powszechnie pomija się przepisy konstytucyjne, prowadząc w rezultacie do łamania Konstytucji RP. Ponadto w trybie tym, (jedynie z powodów formalnych – bez merytorycznej przesłanki) wymaga się oczekiwania na zrealizowanie prawa do zamieszkania w swoim domu minimum aż 18 lat.
Chciałbym przypomnieć: przepisy konstytucyjne są również przepisami, obowiązującymi, w dodatku nadrzędnymi nad przepisami, którymi posługują się organy nadzoru budowlanego. Przepisów konstytucyjnych nie można pomijać!
A tak się dzieje. Jest to praktyka powszechna. ( WSA w Lublinie akt II są/Lu 479/09 str. 4 cyt: … w doktrynie sporna jest kwestia bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji R P …) Pomimo jednoznacznego w treści art. 8 Konstytucji: … „Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio”
Opisałem to w poprzednim liście do Pani. Zarówno decyzje organów nadzoru budowlanego jak WSA oraz NSA wydane zostały z pominięciem przepisów konstytucyjnych.
Dlatego zwracam się do Pani, jako do przedstawiciela rządu posiadającego kompetencje zwierzchnie o podjęcie stosownych decyzji.
Nie może w Państwie Prawa być tak, że decyzje organów, bez nadrzędnego merytorycznego powodu, jedynie na bazie formalnej, pozbawiają osobę dachu nad głową, narażają ją na utratę zdrowia a nawet życia. Nie można ponad Konstytucję wynieść „doktryny prawnej” lub wymagań formalnych samych z siebie.
Z poważaniem
Waldemar Deska
do wiadomości:
Starosta Powiatowy w Puławach
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Puławach
Posterunek Policji w Kazimierzu Dolnym
Posłowie